Dostałem kiedyś sms-a z taką fajną sentencją "Morze jest moim spowiednikiem", jej autorem była Elżbieta Austriacka. To czego potrzeba mi było w ostatnim czasie to chyba spokoju i dłuższej chwil dla siebie z dala od wszystkich, a przede wszystkim z dala od miasta.
Lubię tę swoistą formę terapii w postaci szumu fal, skrzypienia śniegu pod butami, bezcelowego gapienia na linię horyzontu. Czasem potrzebuję tego. Po prostu.
Soundtrack: Blue Foundation - Eyes On Fire
No comments:
Post a Comment